Dzis wcale nie jest lepiej.Nadal szczypią mnie oczy, bo serce zapragneło poświęcić całą noc na wspominaniu o nim.Ręce przez cały czas drżą - nie mogąc chwycić kubka.Wargi krwawią bo bezsilność nie pozwala walczyć,..ale nadal tu jestem. Istnije. Żyję włącznie nadzieją która obiecuje mi że bedzizie jak kiedyś...
*Pieprzony debil - mówi rozum
Pieprzony ideał - mówi serce </3
Never lose your hope *_* Moje szczęście nie będzie zależeć od kogos innego. ~ Lola
czwartek, 25 kwietnia 2013
sobota, 20 kwietnia 2013
Zależy mi na nas tak mocno jak w poniedziałek na piątku.
Wiedziałam że to co było nie powróci ale nadal go kocham. Mimo że byłam z innymi cały czas myślałam o nim.Z dnia na dzień wracały wspomnienia , które nie dawały ukojenia ;c ..Pewnej nocy już nie mogłam zasnąć więc złapałam kartkę i napisałam ostatni list do niego.Chodź wiedziałam w 100% że nigdy tego nie przeczyta. Z sekundy na sekundę coraz szybciej wracały wszystkie plany i marzenia.. Przez łzy widziałam jego obraz ,całym sercem go kocham ..prawie to już przemija..ale dla mnie to jakby miesiąc temu a to już 4 lata przeszło...
*Nigdy nie zapomnę jak byłam przy nim szczęśliwa.Niech tych wspomnień nie przyćmi teraz nienawiść, która i tak jest udawana, bo najchętniej w akcie desperacji wróciłabym do niego dając mu tyle szans ile będzie potrzeba żeby w końcu było dobrze..
*Nigdy nie zapomnę jak byłam przy nim szczęśliwa.Niech tych wspomnień nie przyćmi teraz nienawiść, która i tak jest udawana, bo najchętniej w akcie desperacji wróciłabym do niego dając mu tyle szans ile będzie potrzeba żeby w końcu było dobrze..
sobota, 13 kwietnia 2013
Nie rezygnuję się z ludzi, których się kocha.
z dnia na dzień jest gorzej.każdego wieczoru czuje się bardziej idiotycznie.nie mam co ze sobą zrobić.płaczem potrafię wybuchnąć zawsze,nawet wtedy,gdy mama pyta się mnie czy jem obiad, albo zwyczajnie stojąc na szkolnym korytarzu.czasami uda mi się opanować. wtedy i tak jak poparzona biegnę do łazienki, by tam spokojnie się rozpłakać jak małe dziecko nie zważając na nic.wraz z płynącym strumieniem łez słychać stłumiony krzyk mojego serca " nie rzadę sobie, wróć ! "czasem po prostu wymuszam uśmiech aby po prostu się nie rozpłakać znowu. komplikuje mi życie ale cieszę się że jest..bo bywają osoby w które nigdy nie zwątpie.
nadchodzi kulminacyjny moment, kiedy zadaje sobie pytanie czy warto ?
czy te wszystkie nieprzespane noce pełne przemyśleń,są zwarte związków między ludzkich.
związków pełnych zakłamania i podłości.wbrew naszemu rozumowi, według naszego serca. Serca które jest marnym doradzcą, nie zważającym na późniejsze konsekwencje. ! -.-
__________________________________________________________
*Najgorszy dzień w moim życiu :c
nadchodzi kulminacyjny moment, kiedy zadaje sobie pytanie czy warto ?
czy te wszystkie nieprzespane noce pełne przemyśleń,są zwarte związków między ludzkich.
związków pełnych zakłamania i podłości.wbrew naszemu rozumowi, według naszego serca. Serca które jest marnym doradzcą, nie zważającym na późniejsze konsekwencje. ! -.-
__________________________________________________________
*Najgorszy dzień w moim życiu :c
piątek, 12 kwietnia 2013
Obserwuje go zachowując dystans. Kocham patrzeć jak się uśmiecha.
taak, kolejny wieczór, kolejna noc. Dokładnie to samo, nic się nie liczy !! NIC ! tylko On i Wspomnienia !
problemem jest odległość, cholerna odległość dzieląca nas..
"zobacz jak ironia :O [imię xD ] to jest totalne przeciwieństwo skejta ale i tak go kochasz! " między innymi chodziło oto iż mam słabość do skejtów, po drugie, że kocham go mimo wad, których kiedyś nienawidziłam, poznałam go całego, każdą wadę znam ale to niczego nie zmienia..
...Z dnia na dzień jest co raz gorzej,psychika ? Jest na granicy wytrzymałości, naprawdę -.-
Miłość bardzo daleka + masa innych problemów.
Kiedy pójdę do nowej szkoły, nie będę ogarniała niczego..
"najgorszy szajs psychiczny "
___________________________________________________
post pisany na podstawie pewnej rozmowy < 3
Macie jakieś rady ? Pomysły ? Pocieszenie jakieś ? :cc
Piszcie : 19396332. gg ! też potrzebuję waszej pomocy ! kocham ~ ~ Lola
problemem jest odległość, cholerna odległość dzieląca nas..
"zobacz jak ironia :O [imię xD ] to jest totalne przeciwieństwo skejta ale i tak go kochasz! " między innymi chodziło oto iż mam słabość do skejtów, po drugie, że kocham go mimo wad, których kiedyś nienawidziłam, poznałam go całego, każdą wadę znam ale to niczego nie zmienia..
...Z dnia na dzień jest co raz gorzej,psychika ? Jest na granicy wytrzymałości, naprawdę -.-
Miłość bardzo daleka + masa innych problemów.
Kiedy pójdę do nowej szkoły, nie będę ogarniała niczego..
"najgorszy szajs psychiczny "
___________________________________________________
post pisany na podstawie pewnej rozmowy < 3
Macie jakieś rady ? Pomysły ? Pocieszenie jakieś ? :cc
Piszcie : 19396332. gg ! też potrzebuję waszej pomocy ! kocham ~ ~ Lola
wtorek, 9 kwietnia 2013
Najlepiej założyć słuchawki na uczy i uciec z tego świata.
Uwielbiam takie wieczory - samotne, ze szlugiem w ręku i w słuchawkach na uszach ..z gorącą czekoladę obok i moim kochanym pamiętniczkiem..Ale z drugiej strony tego nienawidzę -.- Wszystko wraca, wszystkie koszmary z przeszłości wracają, te piękne wspomnienia i ten ogromny ból który przyniósł mi on..
Tak naprawdę żyję na tym świecie bo kocham niszczyć się psychicznie.Wiem że pewnego dnia będę na skraju wytrzymałości i umrę,umrę z satyfakcją że sama siebie zabiłam.Ale nie , narazie się nie poddam-zrezygnowałam z wystarczająco wielu rzeczy już. Pech sprawił iż ta miłość przedostała się przez gruboskórną warstwę ochronną,twardej dziewczyny - raniąc przy tym CHOLERNIE moje serce..
*Bywamy Zazdrośni O To Co Sami Odrzucamy !
Tak naprawdę żyję na tym świecie bo kocham niszczyć się psychicznie.Wiem że pewnego dnia będę na skraju wytrzymałości i umrę,umrę z satyfakcją że sama siebie zabiłam.Ale nie , narazie się nie poddam-zrezygnowałam z wystarczająco wielu rzeczy już. Pech sprawił iż ta miłość przedostała się przez gruboskórną warstwę ochronną,twardej dziewczyny - raniąc przy tym CHOLERNIE moje serce..
*Bywamy Zazdrośni O To Co Sami Odrzucamy !
poniedziałek, 8 kwietnia 2013
Coś co nas rozdzieliło? Poddałeś się, kiedy ja o nas walczyłam. -.-
taak -.-
wczoraj z godzinę uzupełniałam wiadomości w pamiętniku..ryczałam jak głupia czytając to co ostatnio napisałam .. Uświadomiłam sobie że powinnam się iść leczyć albo to po prostu szczera okrutna prawda.
W każdym razie wiem że nie odnalazłam siebie, nie wiem kim jestem, udaję cały czas.. W moim życiu są dwa światy , światy których nie da się połączyć.. Światy które komletnie ze sobą rywalizują.
Najgorsze jest to że , każdy ten świat jakoś się przydaję, są sytuację i ludzie kiedy się to naprawdę przydaję, ale nie da się tego pogodzić ! Nie będę nic ujawniała więcej ale radzę Wam- poświęccie któryś wieczór na przemyślenia..
Na to czy jesteście szczęśliwi, czy macie to co chcecie, czy nikogo wam nie brakuje z przeszłości.. Wiem nie powinno się żyć przeszłością - ale mój przypadek jest inny, ciężki - NIE POTRAFIĘ ŻYĆ BEZ PRZESZŁOŚCI .. :/
*FuckingLove
wczoraj z godzinę uzupełniałam wiadomości w pamiętniku..ryczałam jak głupia czytając to co ostatnio napisałam .. Uświadomiłam sobie że powinnam się iść leczyć albo to po prostu szczera okrutna prawda.
W każdym razie wiem że nie odnalazłam siebie, nie wiem kim jestem, udaję cały czas.. W moim życiu są dwa światy , światy których nie da się połączyć.. Światy które komletnie ze sobą rywalizują.
Najgorsze jest to że , każdy ten świat jakoś się przydaję, są sytuację i ludzie kiedy się to naprawdę przydaję, ale nie da się tego pogodzić ! Nie będę nic ujawniała więcej ale radzę Wam- poświęccie któryś wieczór na przemyślenia..
Na to czy jesteście szczęśliwi, czy macie to co chcecie, czy nikogo wam nie brakuje z przeszłości.. Wiem nie powinno się żyć przeszłością - ale mój przypadek jest inny, ciężki - NIE POTRAFIĘ ŻYĆ BEZ PRZESZŁOŚCI .. :/
*FuckingLove
czwartek, 4 kwietnia 2013
ehh, wątek +18 specjalnie dla mojej znajomej, która prosiła :3 haha xD
Późny chłodny jesienny wieczór. Wracamy ze spaceru, i idziemy do domu, jego domu..A dlaczego ? Jego rodzice wyjechali w podróż służbową a moji sa przekonani że nocuję u koleżanki..No nie ważne, to był nasz wieczór ! Filmy , słodycze, wygłupy, bitwa na poduszki takie tam *_______* ... ale jednak doszło do czegoś jeszcze..
Do naszego pierwszego razu ..
Siedzieliśmy na dole w salonie oglądając komedię romantyczną, ryczałam jak głupia..a mój romantyk oczywiście mnie przytulił i zaczął całować...Coś go opetało, położył mnie deliktanie na łóżko i namiętnie całował, najpierw w usta ...szyja, piersi, brzuch aż w końcu był przy pasku od spodni...chciał już odpinać guzik, ale zaprotestowałam :> Moje ciało było całe rozpalone, podniecone i nie wiadomo co jeszcze, całe wrzało ! Wiedziałam że w końcu dzisiejszego wieczoru dojdzie tego i okey...Ale wiedziałam że jeżeli nie oddam mu się tak łatwo i się z nim podrażnie, wkurzy się i potem będzie grał ze mną jeszcze ostrzej ! :>
Poszliśmy do jego pokoju, położył się szybko na łóżku myśląc że zrobię to samo...A ja krążyłam po pokoju w tą i z powrotem, podśpiewując. Wiedziałam, tak bardzo mnie pragnął...Wstał do mnie i całym swoim ciałem uwieził mnie przy ścianie calując jak oszalały.. Zdjął ze mnie T-shirt a potem jednym ruchem spódniczkę, następnie ściągnął swoje spodnie i położył mnie na łóżku ..
Chciał już tak szybko od razu..ale nie, byłam stanowcza..zaczełam grę wstępną.
Jeździłam po jego torsie ostrymi paznokciami , przy czym lekko pojękiwał.Gdy dotknełam nawet dość lekko jego członka, nie wytrzymał..Rzucił mnie na łóżko tak że to teraz on miał nade mną panowanie przy czym tylko się szczerzył bo czuł satysfakcję. Zaczeliśmy się całować, moje palce wbijały się w jego plecy, a my dalej toczyliśmy bitwę językami :p
Był tak rozpalony i podniecony tym wszystkim , nie wytrzymał dłużej tego napięcia...Wszedł we mnie bez najmniejszego ostrzeżenia. Jęknełam ile siły w płucach, w końcu byliśmy sami w domu .. Jego ciało pracowało cały czas w górę i w dół non stop, Bywały momenty że był delikatny i robił to powoli ale w pewnych chwilach tracił kontrolę i pieprzył mnie tyle ile miał sił. Po jakiś 15 minutach opadliśmy na łóżku ,zmęczeni i cali rozgrzani..Ale nie chciałam na tym kończyć dzisiejszego wieczoru , poszliśmy z powrotem na dół i tam po dwóch godzinach zabawy zasneliśmy <3
_________________________________________________________________
przepraszam , musiałam :3 koleżanka nalegała, skoro były posty o miłości i samobójstwie to i o sexie coś wyszło ..hahaha xD pozdrawiam :3 KOMENTUJCIE I PISZCIE JAKI MA BYĆ KOLEJNY POST !
środa, 3 kwietnia 2013
W moim świecie - jest inna prawda.
Czasem nie mówię nikomu jak naprawdę się czuję.Nie dlatego, że nie wiem..Nie dlatego, że boję się ich reakcji..Nie dlatego , że im nie ufam, dlatego , że nie znajdę odpowiednich słów ,żeby mogli chodź w małym stopniu mnie zrozumieć ..
*stwarzać pozory szczęśliwej, a w głebi serca powoli się rozpadać :/
*stwarzać pozory szczęśliwej, a w głebi serca powoli się rozpadać :/
Rozdział 3 :>
Drugiego dnia nad pięknym bałtykiem...
wieczorem miała się odbyć dyskoteka dla wszystkich obozowiczów, ale także dla osób które nie były z nami...Imprezy, melnaże, tańce..to był mój żywioł ! kochałam to !
a więci nadszedł czas na imprezę. W towarzystwie swojej ekipy czułam się jeszcze lepiej, bardziej bezpiecznie i weselej.
Następnego dnia..nadszedł czas aby wracać , do domu, szkoły,rodziców...
Strasznie byłam im wdzięczna za tą szkołę. Dzięki niej mogłam spełniać marzenia, rozwijać się i znaleźć miłość swojego życia ...
Uwierzcie w marzenia, jeśli się czegoś pragnie zawsze się to osiagnie- wystraczy chcieć..
_________________________________________________________________
ROZDZIAŁ KRÓTKI PONIEWAŻ CHCIAŁAM SKOŃCZYĆ JUŻ TĄ TEMATYKĘ, BĘDĄ TERAZ POJEDYŃCZY POSTY NA RÓŻNE TEMATY, RADY, PRZEMYŚLENIA, OPOWIEŚCI, OPISY... ALE PROSZĘ , KOMEENTUJCIE ! ~ Lola
Subskrybuj:
Posty (Atom)